Aleksandr Pushkin "Русалка" lyrics

Translation to:pl

Русалка

Над озером, в глухих дубровах,Спасался некогда Монах,Всегда в занятиях суровых,В посте, молитве и трудах.Уже лопаткою смиреннойСебе могилу старец рыл -И лишь о смерти вожделеннойСвятых угодников молил.

Однажды летом у порогуПоникшей хижины своейАнахорет молился богу.Дубравы делались черней;Туман над озером дымился,И красный месяц в облакахТихонько по небу катился.На воды стал глядеть Мoнax.

Глядит, невольно страха полный;Не может сам себя понять...И видит: закипели волныИ присмирели вдруг опять...И вдруг... легка, как тень ночная,Бела, как ранний снег холмов,Выходит женщина нагаяИ молча села у брегов.

Глядит на старого МонахаИ чешет влажные власы.Святой Монах дрожит со страхаИ смотрит на ее красы.Она манит его рукою,Кивает быстро головой...И вдруг - падучею звездою -Под сонной скрылася волной.

Всю ночь не спал старик угрюмыйИ не молился целый день -Перед собой с невольной думойВсё видел чудной девы тень.Дубравы вновь оделись тьмою;Пошла по облакам луна,И снова дева над водоюСидит, прелестна и бледна.

Глядит, кивает головою,Целует из дали шутя,Играет, плещется волною,Хохочет, плачет, как дитя,Зовет Монаха, нежно стонет..."Монах, Монах! Ко мне, ко мне!..."И вдруг в волнах прозрачных тонет;И всё в глубокой тишине.

На третий день отшельник страстныйБлиз очарованных бреговСидел и девы ждал прекрасной,А тень ложилась средь дубров...Заря прогнала тьму ночную:Монаха не нашли нигде,И только бороду седуюМальчишки видели в воде.

Rusałka

Nad jeziorem, w dzikiej głuszy,Mnich jakiś z wygód wyzuty,Wśród postu — modlitw — pokuty,Szukał zbawienia dla duszy.

Już, już motyką ubogą,Kopał starzec grób dla siebie,I li-tylko o śmierć błogąUpraszał świętych tam w Niebie.

Raz kiedy, latem, u proguPochylonej swojej chatki,Pustelnik myślał o Bogu,A dnia schodziły ostatki:

Nad jeziorem wzniósł się tuman,I na niebie księżyc młodyBłysnął w chmurkach — Mnich zaduman,Spojrzał niechcący na wody: —

Patrzy — cały prsestrachany,Sam siebie pojąć nie zdoła...Widzi — zawrzały bałwany,I znów spokojność dokoła...

W tém, lekka jak błyskawica,Bielsza od świéżego śnieguNaga wychodzi dziewica,I milczkiem siadła u brzegu.

Wlepiła wzrok w pustelnika —Mokry włos pieszcząc u ręki.Starca dreszcz nagły przenika,Drży — i patrzy na jéj wdzięki.

Ta, ni slówka nie zagada,Tylko palcem wabi zdala;I błędną gwiazdką przepada,Senna znów skryła ją fala!

Całą noc nie spał mnich smutny,Ani się modlił dzień cały,Ciągle mu jéj cień okrutnyI wdzięki na myśli stały. —

Mrok drugą noc zapowiada,Księźyc błysnął nad przyrodą,I znów dziewica, nad wodą,Siedzi śliczniuchna, a blada.

Patrzy, patrzy — głową kiwa —Zdala go całuje — skacze —Wodą się spluska — umywa —Jak dziecko śmieje się — płącze —

To znów jak kochanka wzdycha, —«Do mnie! do mnie!» woła mnicha —I znowu pod wodą ginie —I znów cisza na głębinie. —

Na trzeci dzień mnich namiętny,Już na Boga niepamiętny,Gdy zmrok padał, dzień uciekał —Siedział tam, i — czekał! czekał! —

Skoroź świt pozłocił wody,Nigdzie go więcej nie było —Tylko szczątki siwéj brody,Falą do brzegu przybiło!

Here one can find the lyrics of the song Русалка by Aleksandr Pushkin. Or Русалка poem lyrics. Aleksandr Pushkin Русалка text. Also can be known by title Rusalka (Aleksandr Pushkin) text.