Złociste mgły
Ulicami miasta przebiegam jak wiatrI słucham, czy echo Twoje kroki graBo zmrok ukrywa cienia Twego znakI zagubiony ślad
Gwiazdy jak świetliste łzyPłyną przez ciemną ciszę nocyTkając wokół mojej samotnościPołyskliwą sieć złocistych mgieł
Otulona blaskiem już nie widzę cieniZa sobą, przed sobą tańczących w poświacie lamp
Pośród sennych domów przechadza się kotZ gałęzi kasztanu opadł żółty liśćPrzez plac uśpiony przebiegł jakiś cieńLecz to nie byłeś Ty
Otulona blaskiem już nie widzę cieniZa sobą, przed sobą tańczących w poświacie lamp