To chyba maj
Kto po łąkach się błąka pomylony, zielonyI narwany jak dziki bezKto to taki, co ptaki do śpiewania nakłaniaJak odgadnąć mam, kto to jest?
Kto nas objął melodią, zaczarował od nowaŚwiat odmienił w stubarwny freskKto nad miastem pierzaste chmurki rozsnuł nam do snuJak odgadnąć mam, kto to jest?
To chyba maj, zielony majCo smutki wczorajsze ma w pięcieTo chyba maj, zielony majNad wszelkie zielone pojęcie
To chyba maj, na pewno majW wesołych zakochał się barwachTo chyba maj, na pewno majNaręcza kolorów nam narwał
Już tu leci, naprzeciw, do mych okien obłokiemBo z daleka zobaczył nasZieleń poczuł Twych oczu, niech zatoną zielonoI uśmiechu zapalił blask
Wiem od niego, dlaczego tak wiosennie jest we mnieTak majowo dziś w Tobie jestA ja wierzę mu szczerze, choć zielony, szalonyI narwany jak dziki bez
To chyba maj, na pewno majW wesołych zakochał się barwachTo chyba maj, na pewno majNaręcza kolorów nam narwał
Bo to jest maj, zielony majNad wszelkie zielone pojęcieBo to jest maj, na pewno majKtóry wywróżył nam szczęście