Ślady
nic mi się nie podoba tak naprawdęatut mój to powieki złożone do snuprawiei wewnątrz tylko tanieci same mocne słowasame trudne decyzje, którym ja muszę sprostaćzostać czy wyjść ci naprzeciwpołożyć wzrok na tobieczy niepowiedziećczy zamknąć ten temat na wiekisame trudne decyzjektórym ja muszę sprostać
czy poznajesz moje śladyrozpraszam się w przestrzenii w świecie małymznasz każdy, znasz każdyi nic nie wieszznasz każdy, znasz każdyi nic nie wiesz
czy pozwolić się dotknąćodsłonićczy dostrzeżeszczy odczytasz ten kształttę twarzczy będziesz mógłczy będziesz chciał
jestem w panicejak co chwilajak zwykleomijam to, co miałamco mampobudzam się tymczego nie znam jeszczemoje zmysły w końcu krzyczą zgodniejednocześnie