Księżyc i róże
Nie przysłonjacie różom księżyca, gdy świeci!Róże kochają księżyc tak, jak poeci –W niebo z ogrodów patrzą i patrzą, nim zasną,I śni się różom w ciemności ta jasność…
Róże mają kocie źrenice – ja wiem,Róże z rzadka oсzy podnoszą – ja wiem,I najchętniej róże z księżycem – ja wiem,Swe dialogi wiodą wśród nocy – ja wiem.Róże mają usta gorące – ja wiem,Ogień róż na deszczu nie gaśnie – ja wiem,Róże mają kolce drapieżne – ja wiem,I kaleczą do krwi, gdy pieszczą,I kaleczą do krwi, gdy pieszczą,Ja wiem, ja wiem, ja wiem, ja dobrze o tym wiem…
Nie przysłonjacie różom księżyca, nim zasną!Róże kochają tarczę księżyca, ta jasność…W ziemię wrośnięte i oniemiałe w milczeniu,Lecą na księżyc, kiedy przepływa nad Ziemią…
Róże mają kocie źrenice – ja wiem,Róże z rzadka oсzy podnoszą – ja wiem,I najchętniej róże z księżycem – ja wiem,Swe dialogi wiodą wśród nocy – ja wiem.Róże mają usta gorące – ja wiem,Ogień róż na deszczu nie gaśnie – ja wiem,Róże mają kolce drapieżne – ja wiem,I kaleczą do krwi, gdy pieszczą,I kaleczą do krwi, gdy pieszczą,Ja wiem, ja wiem, ja wiem, ja dobrze o tym wiem…