Jednego serca
Jednego serca! tak mało! tak mało,Jednego serca trzeba mi na ziemi!Co by przy mojem miłością zadrżało:A byłbym cichym pomiędzy cichemi...
Jednych ust trzeba! skąd bym wieczność całąPił napój szczęścia ustami mojemi,I oczu dwoje, gdzie bym patrzał śmiało,Widząc się świętym pomiędzy świętemi.
Jednego serca i rąk białych dwoje!Co by mi oczy zasłoniły moje,Bym zasnął słodko, marząc o aniele,
Który mnie niesie w objęciach do nieba...Jednego serca! tak mało mi trzeba,A jednak widzę, że żądam za wiele!