Kraina
Za wzgórzem strumyka szept płynieZa wzgórzem cień czterech wierzb znajomyZa wzgórzem gdzie moja jest krainaGdzie dróżką tą wraca się do domu
I kiedy zamykam dziś oczyI gdy rozpuszczam na wiatr włosyTam wracam gdzie mogę znów poczućDotyk rumianku i smak rosy
Ptaki wracają pod dach domuI każdy największy deszcz minieA los nie odmówi snów nikomuWięc wracam do swoich snów krainyWrócić pomóż do krainy do domuWrócić pomóż do krainy...
Za wzgórzem strumyka szept płynieZa wzgórzem cień czterech wierzb znajomyZa wzgórzem przecież już tak bliskoBlisko do domu