Siódmy koktajl
Znowu nowy dzień, zobaczKażdy tutaj wciąż ciągle liczyGdzie nie spojrzysz, patrzDzieci stoją cały czas na ulicy
Znowu nowy dzieńZnów znajomy mówi głos, znów to samoCzemu właśnie ja?Czemu właśnie przyszło mi w takim kraju?
Gdybym jeszcze umiał się śmiaćTo bym chciał umrzeć tu ze śmiechu i to nie razNawet chciałbym uciec stądTylko dokąd, dokąd tu uciekać?
Znowu nowy dzieńW telewizji mówi ktoś, że ustawaMoje życie to moje życieWeź to stąd, moja sprawa
Uwierz, gdybym tylko miał brońByłbyś pierwszy kogo bym odwiedził z niąA ty myślisz, że nie mogę nicZawsze mogę do gardła skoczyć ci
Gdybym jeszcze umiał się śmiaćTo bym chciał umrzeć tu ze śmiechu i to nie razNawet chciałbym uciec stądTylko dokąd, dokąd tu uciekać?
Uwierz, gdybym tylko miał brońByłbyś pierwszy kogo bym odwiedził z niąA ty myślisz, że nie mogę nicZawsze mogę