Świeci miesiąc, świeci
Świeci miesiąc, świeci, z północy do rana,Nie mogę zapomnieć, nie mogę zapomnieć mojego kochania.Nie mogę zapomnieć, mój Boże jedyny, mojego kochania.
Tam się zachmurzyło, gdzie zaświtać miało,To moje kochanie, to moje kochanie z wiatrem poleciało.To moje kochanie, mój Boże jedyny, z wiatrem poleciało.
Z wiatrem poleciało, popłynęło z wodą,A moje łzy w oczach, a moje łzy w oczach obeschnąć nie mogą.A moje łzy w oczach, mój Boże jedyny, obeschnąć nie mogą.
Matulu moja, muzyczka gra, tam mój Jasieńko wesele ma.Hej, wesele, pójdę na nie, przecież to było me kochanie!Hej, wesele, pójdę na nie, przecież to było me kochanie!