Bon ton na ostrzu noża
Tylko ten jeden raz błagam Ciebie ElkaBon ton na ostrzu nożaW sercu mam mezaliansW rękach widnokręgiWe łbie pożar morzaI tylko ten jeden raz błagam CiebieSkok na cudCzy zdołamy?Nim dopadną nas na złe i dobreZmarszczki i kilogramyMoje zwidy i herezjePan Amok czy Pan Kurz?Szemrze szeptak szemrze
Hej! Ty!
Zostań nieśmiertelnym wierszemBądź...Tylko ten jeden raz błagam Ciebie ElkaDyskretny nonsens lustraStoję sam na przystanku w świętej matniPan Kurz kradnie Tobie ustaI tylko ten jeden raz błagam CiebieMoże wreszcie trafią w cel piorunyTen beznadziejny świat przełamie się na półPocałują się biegunyMoje zwidy i herezjePan Amok czy Pan Kurz?Szemrze szeptak szemrze
Hej! Ty!
Zostań nieśmiertelnym wierszemBądź nieśmiertelnym wierszemWszystko co do powiedzenia Tobie mamTo moje głodne bajkiWszystko co do powiedzenia Tobie mamCień ostatniej szansyWszystko co do powiedzenia Tobie mamByć może nie mam racjiWszystko co do powiedzenia Tobie mamŻadne głupie żarty...I tylko ten jeden raz błagam Ciebie ElkaI tylko ten jeden raz błagam CiebieI tylko ten jeden raz błagam Ciebie PięknaI tylko ten jeden raz błagam CiebieNajpiękniejsza na świecie całymNa świecie całymNa świecie całymCzarny Bez Czarne Sandały