Rozliczysz mnie Panie
Ze słabości mojej rozliczysz mnie paniez błądzeń moich i tych dróg na skrótybuty niosły same nie trzymały mnienawet szalone sznurówki
z wszystkich grzechów rozliczysz mnie paniena wieki wieków amen
z małości mojej rozliczysz mnie panieże cieszyłem się nad trawy pochylony piórkiemi że chciałem czasem nad ranemzłowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie jaskółkę
z wszystkich grzechów rozliczysz mnie paniena wieki wieków amen
i z kielicha rozliczysz mnie paniez tych dymiących jasną piana kuflikiedy w głowie mej kilka było planeta ja chciałem to przed toba ukryć
z wszystkich grzechów rozliczysz mnie paniena wieki wieków amen
Słowa - Adam Ziemianin