Jeszcze jeden dzień
Obiecaj miObiecaj miŻe to nie zaśnie w nasŻe kiedy przyjdzie czasTy pozostaniesz już
Pożar wypali sięNormalny przyjdzie dzieńNie będę czekać
Każesz mi żyćKażesz mi żyćJuż tylko dla CiebieCzasami karmisz mnieOkruchem chwiliTylko cudem wyrwanej całemu światuPotem następny dzieńNa przemian płacz i senA gdy przestaję czućPowracasz znów
By odejść jesteś zbyt słabyTwój widok leczy i raniJa to zapomnę i tak, jak sen złyA nadzieja da mi kluczDo nowych drzwiJeszcze jeden raz
I jeszcze jeden dzieńI jeszcze jeden dzieńI jeszcze jeden dzieńGdy nie wiem co to głódGdy nie wiem co to bunt i gniew
I jeszcze jeden dzieńI jeszcze jeden dzieńI jeszcze jeden dzieńNa przemian bunt i gniewNa przemian płacz i senA gdy przestaję czuć...
Powracasz znów...