Tam gdzie żagli srebrzyste łabędzie
Nie rozpaczaj, nie żałuj, że jesień,opuściło nas lato, bo wieszono lubi wędrować po świecie,innym ludziom potrzebne jest też.
Dni deszczowe i chmurne,coraz dłuższe znów noce,ale przecież nie zawsze tak będzie
Powrócimy na pewnodo przystani w zatoce,tam gdzie żagli srebrzyste łabędzie.
Gdzie kołysze się niebo,aż do głowy zawrotu,Gdzie miłości naprawdę się wierzy,
ciepłym wiatrem owianiz wielką w sercach tęsknotąpowrócimy za rok na wybrzeże.
(INTERLUDE)
Odleciały już ptaki i liście,słońce dawno straciło swój blask,Wstają świty niepewne i mgliste,a nocami nie widać już gwiazd
Dni deszczowe i chmurnei wspomnienia już zbladły,mgły zwisają z gałęzi jak frędzle
Tylko jeszcze na zdjęciach,wydobytych z szufladypłyną żagli srebrzyste łabędzie,
Widzisz - mewa bieg falilekkim skrzydłem roztrącaa horyzont się skrył w sinej mgiełce
Powrócimy na plażęrozpaloną od słońcapośród wydmczeka na nas dawne szczęście.
(INTERLUDE)
Widzisz - mewa bieg falilekkim skrzydłem roztrącaa horyzont się skrył w sinej mgiełce,
Powrócimy na plażęrozpaloną od słońcapośród wydm czekana nas dawne szczęście.