Patrzę na ciebie
Patrzę na Ciebie ukradkiem i pytam się:- czy jeszcze i teraz wciąż mnie kochaszCzy wszystko się zmieniłoI Twoje myśli są teraz, któż wie gdzie?
Wciąż na Ciebie patrzę. Myślisz i śmiejesz sięA ten Twój śmiech, uwierz mi, przeraża mnieCzy jest on dla mnie przeznaczonyCzy też, któż to wie, gdzieś myślami przy niej?
Nie mam siły Ci mówićI pytać o cośJestem teraz w strachu, że toByłoby dla mnie bolesne
Смотрю на тебя украдкой
Вот смотрю на тебя украдкой и спрашиваю себя:"Любишь ли ты меня и теперь,Или же всё изменилось,И твои мысли сейчас кто знает где?"
Снова смотрю на тебя, а ты молча смеёшься.А этот твой смех, поверь, пугает меня:Мне ли он адресован,Или же ты в мыслях кто знает где с ней?
У меня нет сил подойти к тебеИ спросить о чём-нибудь.Я вся в страхе, что сейчасДля меня это было бы мучительно.