Wróć Już
Jedna z polskich dróg,Na zachodzie Polski.Znów opada kurz po tym,Jak mijamy wioski.Niebieski wóz przecina mapę,W środku same osobyZwiązane z rapem.Jeszcze kilka minut w tył,A zobaczysz koncert.Zaczęło padaćParę minut przed końcem.Kończymy flaszkę,Rozlewam ja z Jackiem.Gdybym palił,Właśnie otwierałbym paczkę.W takich chwilachTylko chillout.Chwila ciszy,Gdy kaseta się przewija.To ostatni dialog,Ostatnie „halo”.Dzwonię do niej,Ostatnio rozmawiamy mało.Mówię, że wszystko OK,Jesteśmy w drodze.Życie to poker,Stawiam hajs i wchodzę.Dobranoc mówię do niejI wyłączam nokie.Na zachodzie Polski,Sunąc samochodem.
Ref.Wróć jużI tak mocno przytul mnie.Niech noc ukołysze wspólny sen.Bez Ciebie życie traci sens,Więc wróć już.
Przez mokrą szybę widzę,Jak ucieka obraz.Zakładam kaptur,Chciałbym chwilę pospać.Ludzie widzą tylko postać i słyszą teksty,Widzą mokry ręcznik i moją twarz po raz ęty.Dla nich to proste,To zwykły koncert.Zagrają, wypijąI odjadą w Polskę.Ja myślę o tej,Z którą teraz mieszkam,Który to razWspominam o niej w tekstach.Nie pierwszy razTak daleko od niej.W sumie,To setny weekendI znowu problem,To kolejna płyta,To kolejny rejs.A mnie kolejny raz nie ma obok niej,Ale wiem,Że muszę to zrobić dla nas,A w pierwszy wolny weekendKupię szampana.Tak sądzę.Myśląc o tym,Co zrobimy potem,Na zachodzie Polski,Sunąc samochodem.
Ref.Wróć jużI tak mocno przytul mnie.Niech noc ukołysze wspólny sen.Bez Ciebie życie traci sens,Więc wróć już.
Powoli tracę kontakt,Zamykam oczy.Znikam jak kasa z konta,Nie myśląc o tym.Zapominam,Że życie dostaliśmy w kredyt.Myślę, co będzie później,Że trzeba wierzyć.Pada deszcz,I rozmazuje to co widzęI tylko deszczRozbija się o przednia szybę.Czuję mokry t-shirt,Czuję, że to spiszę.Dla tych wszystkich,Na których liczę..Wiesz.Ciekawe, ile godzin spędziłem w trasie,Ile dni mnie nie było w chacie,Ile chwil,To nie policzysz raczej,Więc spytaj tych,Dla których od zawszeEm C 2 to ja C.Dziś tak to czuję,Co jest chwilą,Tu jest.Wszystko zmienne,Drogi kręte,Nie polegnę.Tak sobie myślę popijając wodę,Na zachodzie Polski,Sunąc samochodem.
Ref.Wróć jużI tak mocno przytul mnie.Niech noc ukołysze wspólny sen.Bez Ciebie życie traci sens,Więc wróć już.
Wróć jużI tak mocno przytul mnie.