Coppernicana
Pytał tatarak trzcinęKochanie co Ty na to?Rozkwitło nad Olsztynemastronomiczne lato.
Lato astronomiczne,gorące, artystyczne,znów Słońce zatrzymamy,ruszymy z Ziemią w tany.
W cukierni Kopernik,w kawiarni i pizzerii,w galeriach, herbaciarniacheuforia nas ogarnia.Na plaży już od ranaCopa Coppernicana.Z dziewczyną jak marzenietańczenie na morenie.
Szaleje Galaktykaza sprawą Kopernika,wszak jego to robota,że ciała są w obrotach.
Ciała się zleciały,w słoneczny układ cały.Rozgrzany apetycznie,ciała zgoła kosmicznie
W cukierni Kopernikw kawiarni i pizzerii,w galeriach, herbaciarniacheuforia nas ogarnia.Na plaży już od ranaCopa Coppernicana.Z dziewczyną jak marzenietańczenie na morenie.
Och Warmio moja miłaAleś się roztańczyła,aleś się rozszalała,O Warmio moja mała!O Warmio Moja zgrabna,sąsiedzi z Jedwabna,sąsiedzi z Mrągowa,stają z nami na głowach.Już tydzień jakaś paratańczy tango w szuwarach,teściową w opalaczachmiota namiętna cza-cza.Warmińska gburka z chłopemzajęci są hip hopem.Nawet meteorologtańczy solo na molo.Nawet piernik z Toruniamieszczański stracił umiar,po lasach i po polachwywija rock n’rolla.Bo pojął rzecz ciekawą:Kopernik nie był babą.Trzeba się obejść ze smakiemKopernik był Warmiakiem
W cukierni Kopernikw kawiarni i pizzerii,w galeriach, herbaciarniacheuforia nas ogarnia.Na plaży już od ranaCopa Coppernicana.Z dziewczyną jak marzenietańczenie na morenie.
Tańczymy, tańczymy, tańczymyObrotów nie tracimyW zamkowych katakumbachgorąca bucha rumba.Tańczymy z Mikołajemnad warmińskim rajem,tańczymy na obłokachsalsę, popa i rocka
W cukierni Kopernikw kawiarni i pizzerii,w galeriach, herbaciarniacheuforia nas ogarnia.Na plaży już od ranaCopa Coppernicana.Z dziewczyną jak marzenietańczenie na morenie.
Olsztyn kocham, moją małą AmerykęOlsztyn kocham, moją małą