Kidnap the Sandy Claws (Polish)
[Dzieci Babojagołaka razem]Porwać Mikołaja eś?
[Diabełek]Porwać i związać!
[Chłopiec]Ukryć gdzieś.
[Czarownica]Razem wziąć się za to mamy!
[Chłopiec]Jak jeden mąż!
[Diabełek]Radę mu damy!
[Dzieci]Nie dając plamy!
La, la, la, la, la, lala, la, la, la, lala, la, la, la, la, lala, la, la, la, la
Śnięty Mikołaj to wymarzony łup,wrzuci się w ciemnicę goi mogiła grób.
[Czarownica]Do klateczki włóżmy lep,niech wsadzi tam swój wraży łeb.Krata trzask,daremny wrzask,nic nie pomoże Śnięty jej!
[Diabełek]Jeszcze lepiej zróbmy tak,niech raczy ten brodaty rak,do wrzątku ładnie zrobić hyci upitrasi się jak nic!
[Dzieci]Śnięty Mikołaj maprzechlapane już.Wrzuci się w ciemnicę goi zakopie klucz.
[Czarownica]A potem się zabierze go,
[Dzieci]pod Babojagołaka dom!Gospodarz zachichocze wnetI zrobi z niego stek!
[Diabełek]Może wymierzymy z działa prosto w jego drzwi,stuk puk, kto tam?Łubudub i ze Śniętego nie zostanie nic!
[Czarownica]Bredzisz, durniu!Jeśli facet się rozleci w drobny pył,pogubimy części,
[Dzieci]nie chcesz by nas Jack na kwaśno zbił!
Śnięty Mikołaj maschować się w swój wór,my wrzucimy w morze go,będzie łyso mu!
Babojagołaka wreszcie boi się największy zuchi kogo palcem wskaże niechboi się za dwóch.
[Chłopiec]A jak się uda cały plan,on też odpali dolę nam.
[Dzieci]Zaprosi na potrawkę z ciemi pająkowy krem!Z dumą mu służymy,taka praca to nie grzech.Polegać na nas może,na takich smykach trzech!
[Czarownica]Już nie ma głupszych niż was dwóch.
[Chłopiec]Ty jesteś głupia!
[Diabełek]Głupi tłuk!
[Czarownica]Cicho!
[Diabełek]Bo co?
[Czarownica]Pomysł mam, zamknijcie się!Całkiem dobry, wierzcie mi.Wyślemy prezent mu pod domna wierzchu przyczepimy list.My w środku zaczaimy się,on będzie ciekaw,zajrzy i przekona się,że zrobił źle,gdy go dorwiemyraz, dwa, trzy!
[Dzieci]Śnięty Mikołaj już wyrok właśnie ma.Raz dostanie w łeb już się przestanie śmiać.Śnięty Mikołaj to Babołaka łup,jeśli będzie wierzgał mu,to on skoczy w dziób.Śnięty Mikołaj niechzniknie na sto lat,w ziemi zakopiemy go,żeby skruszał tam.