Siedzimy tu przez nieporozumienie
Siedzimy tu przez nieporozumienieJa Pietrow wpadłem tak przez moją KsenięKłótliwy babsztyl ten wciąż robił mi na złośćNo a Wasiliew drug ot polityczny gość
Więc wpakowali nas na państwowy wiktO wpadce naszej nie dowiedział się niktI tylko w książce akt nasz przełożony maWięźnia Pietrowa Wasiliewa więźnia
A w szarej celi ojczyzny naszej śladMy tam siedzimy i nasz gruziński bratKilku Litwinów kilku ŁotyszówA na dobitkę dwóch towarzyszów
Tu rozpruwacze patrzą na świat zza kratA mordy takie że bez wyroku pięć latI oto między nich rzuciła losu graWięźnia Pietrowa Wasiliewa więźnia
Więzienny lekarz daje nam proszkiLecz lubi sukinsyn nocne igraszkiWięzienny doktor taki pedrylekBierze każdego z nas na krótką chwilę
Mówi Wasiliew uciekać trzeba stądO nas na pewno zapomniał dawno rządNo i stało się rano na zbiórce brakWięźnia Pietrowa Wasiliewa więźnia
Więc uciekamy ścieżkami drogamiA rudy mętny pył gęstniał pod nogamiPytam Wasiliewa czy on drogę znaPojęcia nie ma on no a tym bardziej ja
Więc że Mongolia celem naszym jestNa zachód trzeba tam drogi naszej kresA zachód pewnie jest tamGdzie słońce zachodzi nam
Uciekinierom zza więziennych bram
Gdy tak dumaliśmy wolno upływał czasNo i zaspaliśmy no i złapali nasJeden z oficerów wziął za nas orderówI tak się ucieszył że nas po mordach zbił
I w ten sposób złapali znowu nasI znów w więzieniu upływa wolno czasI cała armia ta pilnuje teraz nasWięźnia Pietrowa Wasiliewa więźnia