Myslovitz
Rozgarniam dłonią chmury, widzę twarzNocną czerwień niebaNa skrzydłach ptaków w górę wznosi nas wiatrKalejdoskop barw, kalejdoskop barwBarw kalejdoskop
Wysoko nad nami pojawia się blaskZ półmroku, z otchłani wynurza się mgła
Pukając w bramy raju, zrywam kwiatBiały kwiat tak, oboje w boskim lękuStawiamy czas ponad czasPonad czas
Wysoko nad nami pojawia się blaskZ półmroku, z otchłani wynurza się mgła