Bunt szesnastolatki
Ona mówi, że kocha jegoTylko jego, żadnego innegoOn jej nie wierzy, a ona płaczeI z parteru na trawnik skacze
Powiedzmy, że masz szesnaście latCzarny przed tobą otwiera się światWięc robisz pokaz swojej depresjiDobrzy sąsiedzi cię z trawy podnieśli
Jeśli mnie nie chcesz ja ci pokażęJestem jedyną na tym obszarzePodetnę żyły, odkręcę gazRatujcie kochani kolejny razKolejny raz, kolejny raz
On się wcale tym nie przejmujeBunt nastolatki go wciąż dopingujeJest przecież mężczyzną dla niej jedynymCzeka na rozpacz głupiej dziewczyny
Jeśli mnie nie chcesz ja ci pokażęJestem jedyną na tym obszarzePodetnę żyły, odkręcę gazRatujcie kochani kolejny raz
Jeśli mnie nie chcesz ja ci pokażęJestem jedyną na tym obszarzePodetnę żyły, odkręcę gazRatujcie kochani kolejny razKolejny raz, kolejny raz