Ewakuacja
Możesz pytać jak się mamale to co wtedy powiemnie przyniesie żadnych słów które chcesz znaćpodróż nie rozgrzesza z wintam gdzie ja dotykam nie matu masz swoją metę, ja mój start
Jedno wiem,gdy robie wszystkim wbrewże po to są marzenia
Pragnę przeżyć każdy dzieńi do końca wyśnić nocemam tysiące własnych sprawale w oczach strachnagle w głowie alarm dzwonipędzi tłum, biegnę w drugą stronęnie wchodź tu, ratuj siebie samwiem co robię spójrzto mój własny ogień
Mamy taką piękną twarzZa woalem gęsto tkanym z kłamstwMam dosyć gładkich słównudzą mnie
Jedno wiem,gdy chcę wszystkiemu wbrewże po to są marzenia
Pragnę przeżyć każdy dzieńi do końca wyśnić nocemam tysiące własnych sprawale w oczach strachnagle w głowie alarm dzwonipędzi tłum, biegnę w drugą stronęnie wchodź tu, ratuj siebie samwiem co robię spójrzto mój własny ogieńto ja sama płonę
To moje życie,ogłosiłam w nimEWAkuację i schodami w dół przyjaciółZbiegło stu.
Pragnę przeżyć każdy dzieńi do końca wyśnić nocejak to zrobię moja rzeczstrach przegonie preczw ciszy w głowie alarm dzwonipędzi tłum, biegnę w drugą stronęnie wchodź tu, ratuj siebie samwiem co robię spójrz (Wiem co robię)To mój pożarTo ja płonę. Biegnij!