Mała wojna
Aniołowie, jeśli tylko są,kryją się w metalowych bunkrachTakie listy szybko drą,Chcą mnie dziś, chcą mnie widzieć jutro
Paru kumpli już tam jest,Mówią, że krzyżyk piecze w ustaNauczeni nie bać się,Tylko coś nie pozwala usnąć
Zawsze iść - rozkaz który mam we krwiMałą wojnę w sobie miećZ każdym z was walczyć do utraty tchu,
I bez słów mogę zwalić ciebie z nóg,wrogu mój, co wykrzywiasz ustaNie przepraszaj, tylko wstań,Nigdy już nie zobaczysz lustra
Ludzie są po to, żeby żyć i tańczyć,Ludzie są po to, żeby mogli walczyć,Ludzie są, i nie będą nigdy lepsi,Ludzie są...Tacy są,Kto zapłacił za twój ból?Za szampana łyk?Od tej chwili będziesz mój,i nie odwracaj się,Patrz mi w oczy, patrz, o!
Ludzie są po to, żeby żyć i tańczyć,Ludzie są po to, żeby mogli walczyć,Ludzie są, i nie będą nigdy lepsi,Ludzie są...O!
Ludzie są po to, żeby żyć i tańczyć,Ludzie są po to, żeby mogli walczyć,Ludzie są, i nie będą nigdy lepsi,Ludzie są... Nie będą nigdy lepsi...Ludzie są... Nie będą nigdy lepsi...Ludzie są...Nie będą, nie,Nie będą, nie,Nie będą, nie, nie...