Wierzyłem tak
Kiedyś zapomniał o nas Bóg-niedopatrzenieminął rok minął takdziś już nic nie zmieniękiedyś Ty kiedyś jajedna całość, jeden światw jeden oddech cisza zamieniała nasze dwanagle czas zatrzymał się by los mógł nam ukraśćwieczność przyrzeczoną nie było jutraumarły plany, wszystko to co było piękneumarła miłość w jednej chwili niepojętezniknęło szczęście, a może nigdy go nie byłobyć może mnie i Ciebie nigdy nic nie łączyłonie wiem nie ważne dziś już nie pamiętamalbo udaje tylko twardy chłopak co nie pękai nowym dźwiękiem, wersem to oddalamznów robię swojeprzeszłość zagłuszam lekiem hałasz dala od wspomnieńto recepta by zapomniećczas raz na zawsze zdusił między nami płomień
Ref: Wierzyłem tak, wierzyłem, że znalazłem szczęścielecz tylko w snach tuliłem Cię w nich nasze miejscena zawsze już obudzę się nie zasnę więcejnigdy wiem nie zdarzyła się miłość nam
W tamtych oczach widziałem smutek, anielski spokójgłucha cisza wokół mnie i tylko ona pusty pokójtylko ona, setki rozsypanych zdjęćDwie postacie, miłość tylko to liczyło sięwtedy wierzyła bardzo, myślała to jest napisaneobłędna miłość jak sen na jawieprzyszłość, która pozostała planemzły podmuch losu zniszczył wszystko rozsypaneuciekły gdzieś, nie wróci już nigdypamięta jak odchodzi, wszystkie marzenia prysłymodliła się by to był tylko sen,gdy otworzy oczy wszystko ułoży sięlecz los nie miał ich w swoich planachsetki zdjęć wokół niej, ona pozostała samapozostały marzenia, tysiące wspomnieńcudowne chwile, o których dziś musi zapomnieć
Ref: Wierzyłem tak, wierzyłem że znalazłem szczęścielecz tylko w snach tuliłem Cię w nich nasze miejscena zawsze już obudzę się nie zasnę więcejnigdy wiem nie zdarzyła się miłość nam
Czas mnie zmienił wiara w miłość mi obrzydłasam na ziemi przykre, ale muszę przyznaćczas mnie zmienił w jednej chwili podciął skrzydłakradnąc jutro przekuł serce niczym igławiem, rozumiem, kocham proszę dumniewracaj, tęsknię, żyć bez Ciebie już nie umiemTy na zawsze dobrze wiesz przecież znasz mnieNic nie ważne, bo w ramionach Twoich zasnęzgasło wszystko, blady świt odebrał przyszłośćjednym ruchem fikcję zmienił w rzeczywistośćzabrał wszystko z naszych marzeń nic nie wyszłobez pamięci na tym świecie żyć mi przyszłolepiej tak na żadną już tak nie popatrzędobrze wiem raz obudzony już nie zasnętylko sen w nim pozostaniesz już na zawszepierwszy dzień dzisiaj na nowo wszystko zacznę
Ref: Wierzyłem tak, wierzyłem że znalazłem szczęścielecz tylko w snach tuliłem Cię w nich nasze miejscena zawsze już obudzę się nie zasnę więcejnigdy wiem nie zdarzyła się miłość nam