Sen
Na pierwszy dotyk byłeś taki słodkiŻem ja ruszyła i zerwała kłódkiZgubiłam głowę i złamane serceW płomieniach pali się ciało chwiejące
Miałam dziwny sen, pękłam jak stary pieńChciałam być kochana, byłam opuszczona
Na drugi dotyk byłeś taki gorzkiNiebo zciemniało, pozostały plotkiOślepiona przez łzy, sama tak stałamŻe trudno jest kochać - tak zrozumiałam