Kamil Bednarek "Jestem" lyrics

Jestem

To właśnie jaIdę przez ten świat odważnie,Pierdole ludzi, którzy mają brudną wyobraźnie.To ja.Walczę z nienawiścią i ściemą,Zawieszony między niebem, a ziemią.Tak to Ty, zagubiony w sobie już od dawna,Sam nie wiesz która strona twego życia jest poprawna.Dobry czy zły, otoczony beznadzieją,Bycie sobą jest twą ostatnią nadzieją.Ostatnią nadzieją, ostatnią nadzieją.Ostatnią nadzieją, ostatnią nadzieją.

Sprawdź, co jest grane, kiedy ruszamy w miastoStaff na pierwszym planie jak debiutujący aktor graW teatrze marzeń jak ChicaritoTwoja opinia jak mój krok –zwisa mi toJa z ekipą co ich flow zjada jak burritoWjeżdżają z krytyką – jestem odporny jakDobra cicho ,patrz jak gram StaffZa mną ludzi garstka co ujada jak amstafCała prawda na kartkach, trakach i walkachTo marka, plus gatka co targa jak w TatrachWchodzi jak na wakacjach WarkaWierz mi płynie jak barkaNa barkach BudneikiTaka dawka od dawna nie wpadła na mainstreamSłychać w klatkach rozgardiaszMożesz być pewny nasze banda to karma podana w mp3Co pomaga ogarniać, a niesławnych popieprzyćBraga sprowadza słuchacza do tegoNie tyko Warszawa poskłada jak legoNapawa obawa, no bo jak powiedzieć kolegomŻe to podziemna brygada ze Śląska Opolskiego

To właśnie jaIdę przez ten świat odważnie,Pierole ludzi, którzy mają brudną wyobraźnie.To ja.Walczę z nienawiścią i ściemą,Zawieszony między niebem, a ziemią.Tak to Ty, zagubiony w sobie już od dawna,Sam nie wiesz która strona twego życia jest poprawna.Dobry czy zły, otoczony beznadzieją,Bycie sobą jest twą ostatnią nadzieją.Ostatnią nadzieją, ostatnią nadzieją.Ostatnią nadzieją, ostatnią nadzieją.

Kto mnie znaWie ,że jestem sobąStaff klepie mnie w udaNie uderza woda sodowa dokładnie takKażdy track to ja w 100% brudna prawdaMam ją wpisaną w genachWiem co strachCzęsto sam ludzi się bojeBo mają nudne życie a wpiepszają się w mojeGnoje mam dośćNie odsune się na boki jak małpa,Pytam kto dał wam wszystkim prawo robie nalotRymem tne jak katanąNie masz szansKażdy pancz łatwopalny jak etanol,Wprowadzam Cię w amokTo gadką jest granąU Twojej niuni punktuje jak Rocky MarcianoZ bitem zgranie jak DJ ShadowTakże nawet przy Obamie nie wypadłbym bladoTo, cały ja czysty luz w nawijce mamZmienić się od tak raczej szanse są nikłeJestem cold as iceJak M.O.P niezmienny rap buja mną iPozwala żyć mojemu sercu ,pozwala bić.Ja znam się na tyle, by wiedzieć, że nie wiem o sobie nic.Byłem kim byłem , jestem kim jestem , stanę się kim zechce.A Byłem kim byłem , jestem kim jestem , stanę się kim zechce.To nie Mam Talent to mam wiare cieszę się że sam dla siebie sobą pozostałem

Here one can find the lyrics of the song Jestem by Kamil Bednarek. Or Jestem poem lyrics. Kamil Bednarek Jestem text.