Matka
Ojczyzna i dumaList z godłem i krzyżNiech płoną symboleGdy nie mam już nicAmeneo...
Odpycham tę prawdę zaklęciem złymPrzeklinam zły los odkąd odszedł mój synAmeneo...
Nieważne co mi los da jeszczeGdy zabrać już nie może więcejI nie ma sensu nawet płakaćGdy jego nie ma - nie ma świata
Nie trzeba mi słów że musiało tak byćGłos Boga w mym życiu nie liczy się nicAmeneo...
Nieważne co mi los da jeszczeGdy zabrać już nie może więcejI nie ma sensu nawet płakaćGdy jego nie ma - nie ma świata
Niech płoną symboleList z godłem i krzyżOjczyzna ma dumęA ja? Nie mam już nic!
Ameneo...Ameneo...Ameneo...Ameneo...
Nie trzeba mi słów że musiało tak byćGłos Boga w mym życiu nie liczy się nicPrzeklinam zły los odkąd odszedł mój synZabijam tę prawdę zaklęciem złym
Ameneo...Ameneo...Ameneo...Ameneo...